Ślub cywilny w ogrodzie K&W
Ślub Kasi i Wiktora z pewnością należał do jednej z bardziej wyluzowanych uroczystości, w których przyszło mi brać udział. Para Młoda mieszkająca na co dzień w Australii zaprosiła swoich gości do własnego ogrodu, który na ten dzień zamienił się w niemal filmową scenerię pełną światełek i dekoracji. Muszę przyznać, że przyjęcie weselne pod chmurką to dla mnie zawsze duże wyzwanie – zmieniające się światło, rozproszeni po okolicy goście i niepewna pogoda niekiedy przejmują kontrolę nad zdjęciami. Jednak nie tym razem!
Miało być wesoło, na luzie i przyznaję, że tak właśnie było! Wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Sprawdźcie przepis na udane wesele i zainspirujcie się podczas planowania własnej uroczystości. Może i Wy zdecydujecie się na przyjęcie weselne w plenerze tak, jak zrobili to Kasia i Wiktor. Zapraszam do obejrzenia relacji z tej niezwykłej uroczystości
Łukasz co tu dużo pisać.. KLASA!
Ciekawe miejsce, różnorodne kadry, wspaniałe portrety na przygotowaniach
Świetny reportaż.Wielkie brawa. ogląda się rewelacyjnie.
Klatka z dzieckiem, na które leci woda z namiotu i klatka z dzieckiem skaczącym do flesha to po prostu mistrzostwo świata!!!
Ależ to do dobre i smakowite i wow!
Przepiękny reportaż! <3
Pełne nasycenie koloru, emocji, wszystkiego. Idealnie!
Światowy poziom, zwiewnie operujesz ogniskową, zdjęcia tworzą nową narrację – świetna edycja.
Naprawdę fanatyczne, aż dziw ze Ty nie biegasz za tymi kadrami 😀
Świetnie się to ogląda!
…jak zawsze.
Świetny reportaż – jak zawsze 🙂 Wspaniałe zdjęcia!